Koniec tego wszystkiego tych łez tego użalania się...Muszę wszystko zacząć odpoczątku odbić się od dna...muszę zmienić ten szablonik a z resztą niech zostanie sobie...muszę gdzieś schować mój pamiętnik żeby go nigdy nie czytać już (nie chodzi o ten blog tylko o zeszyt w którym prowadzę pamiętnik) bo to wszystko co jest w nim zapisane to cierpienie przpłakane noce...przes 6 albo 7 miesięcy tylko było ,,Mam doła" i tak dalej...koniec z tym i teras tak pomyślę że to wszystko bylo spowodowane przes chłopaka...eh...Ten kometarz do mnie przemówił...kto go napisał temu jestem bardzo i to bardzo wdzięczna...wogóle wszystkim co komętują moje notki a w szczegolności dla:^A_N_I_A^ kiszkans :**.Jutro nie mam pojęcia co będę robiła Czarek z Czajnikiem chcą mnie wyciągnąc na rowery za granicę ale niewiem Cały czas Czajnik mnie męczy żebym pojechała...moja mama napewno się nie zgodzi...mam nadzieje że tak...Moj tata jutro idzie na służbę i wraca dobiero w niedzielę...Ja już chcę wakacje!!Wakacje dobrze mi zrobią wyjadę z tad zapomnę o wszystkim ...Może poznam jakiegoś przystojniaka ale jeszcze 2 miesiące do wakacji buuu mogę sobie pomażyć jak narazie teras muszę się wziąść za nukę...