Eh...
Komentarze: 1
Dzisiaj dzień był ...
Rano wstałam cała happy umyłam włoski odrobiłam lekcje spakowałam sie...w szkole jednak humorek mi sie zepsuł...na przed przerwie przed ostatnią lekcją Ewelinka mądre dziecko wpadło na pomysł żeby mi buta zabrac i zabrali mi but się dostał w ręce parówy czajnika i wrzucił mi go do śmietnika ale puźniej na polskim dowiedziałam się od pewnej osoby nie będę pisała od kogo bo to jest nie istotne że Leszek zaczoł mówić do tej parówy żeby zrobił coś szalonego a nie wciąż był taką parówką...i on wrzucił mój but do śmietnika i sie dziscko cieszyło...Kurde bo co chciał zaimponować Leszkowi a jeszcze wszyscy się gapili na mnie i brechtali i zaczeli mówić zebym wyjeła ten but itd
Był u mnie Czajnik i Michał i zerwałam z tym wypłoszem...Jee ludzie jestem wolna...chociaż troszkę smutno mi ale...Dzisiaj był kurator w sqll i wypełnialiśmy taką ankiete...niewiem co pisać...I znów jestem zakofana...tylko że ta osoba nawet niewiem czy mnie lubi ja nic niewiem...i w tym jest problem...zerwałam z nim a juz jestem zakofana w innym...Boże co na narobiłam?!!Ja z nim zerwałam...