Komentarze: 7
-Była cięzko chora mówili lekarze...nie chciała jesc nie czuła głodu...kiedys zapytałam ją czemu nie jesz za kazdym razem odpowiadała -nie jestem głodna.
Maiła motyle w brzuchu..była po prostu zakochana zyła miłoscią do niego...W szkole zemdlała z wrazenia bo jej czesc powiedzial od tamtego czasu jest w szpitalu...mijały miesiące ona robiła sie coraz słabsza...wierzyła ze kiedys bede z nim razem...ta nadzieja trzymała ją przy zyciu...Jednak któregos dnia dowiedziala sie ze ma dziewczyne juz nic nie trzymało ją przy zyciu...na prawde zachorowała...umarła...
Lekarze nie mogli ustalic przyczyny zgonu... jednak ja wiem przyczyna była ''miłosc''
Czy warto było dla niego stracic zycie?