Komentarze: 4
Dzisiaj popołudnie miło spędziłam =) poszłysmy z Gabrysią i Jowitką na spacer poszłysmy na plaze...zimno strasznie było...plaza prawie pusta... a my tam zaczełysmy sie wydurniac =P pominac to ze byłam cała mokra to bylo faaaajnie =P potem poszłysmy do sklepu i jakis biedak nas zaczepil zebysmy mu daly pieniadze nie dalymy mu bo przeciesz i tak by wydal na piwo wiec to by sie mijalo z celem = w sklepie nic nie kupilysmy jakos tak nam gupio bylo wyszlymy ze sklepu i spytalysmy sie czy chce bułke on powiedzieł ze nie to Gaba:
-A moze chce pan poączka?!
On tak na nas patrzy jak na wariatki i po chwili:
-A co ja jestem baba w ciązy?!
I zaczoł sie smiac potem zaczol gadac ze chce piwo to zaczełam mu gadac ze piwo szkogi zdrowiu (w sumie to kto to mówi =P ) i tak przyszedł później jakis tez bezdomny biedak usiadł pod sklepem wtulony w kąt wkoncu sie wkurzyłam i sie wydarłam to chcesz ta bułke czy nie?! i on albo ten drugi juz nie pamietam powiedział ze mozemy kupic jakos niedroga maslanke i poszłysmy kupiłysmy 4 bułki i maslanke i dałysmy jednemu dwie bułki i maslanke a drugi dostał tylko dwie bułku...zaczeli dziekowac...wsumie to bylymy z siebie zadowolone bo te 5zł bysmy wydaly na jakies chrupki albo słodycze a oni przynajmniej mieli co zjesc...