Komentarze: 1
Dzisiaj dzien w sqll mnioł mi okropnie... z przyrody dostałam taką przecudowną ocenke...eh szkoda słów...Na technice i na przyrodzie Gabrysi tak odwalało z wszystkiego się brechtła...na technice tak walneła głową w ławke... mądry człowiek...po szkole poszłam z Ewcią na hamburgera i puźniej miałyśmy iść na zajęcia do poradni ale odwołane były i musiałam iśc do domu z buta przechodziłam koło sqll i patrze na boisku jest moja klasa i poszłam jeszcze na lekcje ostatnia religi i na boisku była pierwsz kalsa takie słodkie małe dzieci =] ale jedna taka jedza tam jest takie małe g... a jus przeklina = podeszła do Sylwi i zaczeła ja kopac i takie coś
-Zaras ci na głowe napluje i będziesz miała gówno
heh...i czy to nie jest gówniara...puźnij zaczeła gadac nie pamiętam jus do kogo: ty świnio...ty jestes stary prosiaka i takie tam różne...Jak ja bym dorwała ta guwniare w moje rece to bym ja chyba zabiła!!!!!!!!!!!!!Jutro mam kartkówke z polskiego...