Komentarze: 1
Ale dzisiaj ciepluto na dworze...dzionek dzisiaj był normalnie cool...Na religi nie pamiętam po co ale wstałam z krzesła i debil Czarek położył mi ręke na krześle jak siadałam eh...pozwolicie ze nie skomętuje...Puźniej nie było u mnie nikogo na chacie i poszłam z Mateuszem do Michała.Waśnie przed chwilą przyjechał Czajnki z Czarkiem a prosiałam ich żeby nie przyjeżdzali zostawili rowery i poszli do Michała...Jutro sprawdzian z matematyki i kartkówka z polskiego uczyłam się ale juz i tak wszystko mi się miesza...Nie będę pisała duuuuużo bo ględzicie że nie chce wam się czytać pozdrowionka=*A! jeszcze zapomniałam o jednym najważniejszym wrzuciałam dzisiaj do kubła czajnika czapke =D =P