zwariowanyanioek

Dzisiaj mam mniejszeko doła ale jeszcze mam...niestety...Właśnie niedawno była u mnie Jowitka i Gaba przyjechały do mnie nie spodziewałam się że przyjadą bo pojechały na rowery ale przyjechały do mnie :D i siedziałyśmy sobie na kompie i gadałyśmy z Leszkiem i Czarkiem i coś tam gadali że przyjdą do mnie  myślałyśmy że sobie jaja robią ale nagle taki luk przes okno a oni z taksuwki wysiadają...i piszliśmy nad zalew znaczy sie Czarek z Leszkiem jechali na gaby i Jowy rowerach a my szłyśmy aż nad zalew...na Gaby działkę...żeby myszkę zakopać bo zdechła ;( i jeszcze Gaba nie wzieła kluczy i przes płot wchodziłyśmy buuu...Dój totalny...i co ja mam robić...Gaba dobiłaś mniee pytać się o takie rzeczy i ty Jowitko tes mnie dobiłaś eh...Jutro idziemy zakopać nasze marzenia chyba jak oczywiście znów nie bedzie tak jak miesiąc temu że niewiedziały co włożyć do pudełka ja nie mogę...Ja już mam przygotowane rzeczy które włożę...mam nadzieję że moje marzenie się spełni...chociasz w to nie wierzę bo marzenia się nie spełniają...Kiedyś się spełniały...jak chciałam chodzić z jakimś chłopakiem to chodziałam nigdy się tak nie zdażyło jak chciałam chodzić z tym chłopakiem który mi się podobał to chodziałam ale teras tak nie jest...ja chcem mieć chłopaka!!!!!!!!!!!buuu ja cem mieć ale nie tak że pochodzę z nim dwa tygodnie i z nim zerwę czy coś takiego ja chcę z ni chodzić długo!!Wogule ja jestem jakaś ten teges bo podobają mi się chłopacy tylko ci co mi się przyśnią...Nie no ja nie wytrzymam ja chcę z nim chodzić ale... kurde ja się zabiję bedzie najlepiej...