Archiwum wrzesień 2005


wrz 28 2005 Cien...
Komentarze: 1

Ciemność, płaszczem z cichego aksamitu,Dom lekko okryła, nocy oddając we władanie,Czas niecierpliwie odmierzając do świtu,Płomieniem świecy ogrzewam swoje trwanie,
Zmęczone oczy przymykam na chwilę,Aby być sam na sam ze swą duszą łkającą,Otwieram je zaraz i nie wierzę, może się mylę,Lecz postać przed sobą widzę tańczącą,
To tylko cień w ognistym blasku,Chwiejne swe istnienie wykreśla na ścianie,I trwa tak, aż do chłodnego brzasku,
Kiedy nawet ślad już po nim nie zostanie,
Światło poranka zapłonie na niebie,Światu dzień nowy i nadzieję zwiastując,Życie cienia bezgłośnie pogrzebie,W ramionach swych jasnych pokój obejmując,
Ja zaś zostanę na swym miejscu nieistnienia,Duszy ukoić nie mogąc mimo jasności,Jutrzenka nie przyćmi mego życia płomienia,Nie stłumi w sercu zamieszkałej żałości,
I właśnie wtedy wypełnia mnie smutne pragnienie,A własne myśli napełniają przerażeniem,Bo chciałbym wraz ze świtem zakończyć istnienie,Tak bardzo chciałbym być cieniem…


zwariowanyaniolek : :
wrz 20 2005 nie być, nie czuć, nie słuchać myśli...
Komentarze: 1

Dni jakos leca...Szara zeczywistosc...
W sobote bylo sprzatanie swiata zmusialam sie zeby pojsc bo cala sobote siedziec w domu jakos nie usmiechalo mi sie...nie bylo az tak zle ;) wszystkie drugie klasy poszly w rozne strony lasu na sankowej (na sankowej w tym lesie zawsze sa kiry na ktore kiedys chodzilam) i podzielilismy sie na grupy ja bylam z Marta i Gabrysia... wiec tak sobie chodzilysmy zbierajac te smieci =P  spodkałysmy poźniej nasza wychowawczynie i ona poszla z chlopakami z mojej klasy w lewo a my bardziej w glab zadowolone z zycia spiewałysmy  w podskokach po przez las spieszy czerwony kapturek z reklamy heyah =P...teren okazal sie w miare czysty...cała happy ze zauwazylam jakas butelke podbieglam chcac ja podniesc jak sie schylilam z zakrzakow wyskoczyl jakis rowerzysta tak sie wystraszylam ze zaczelam krzyczec =/  a debil głupi zamiast przeprosic to zwiał...
Uznałysmy ze mamy juz cały wor smieci  wszystko ladnie pieknie tylko jak wrucuc? jakos wyszlysmy...tyle ze bylysmy jakis dobry kilometr od miejsca zbiórki =/ wkurzylysmy sie zdeka i zostawilysmy ten wor po jakims smietnikiem...
Niedziela byla kolejnym nudnym dniem... jak kazdy inny ;)
Chcialam dodac kilka zdjec nowych i za h... sie nie chce zapisac :/

zwariowanyaniolek : :
wrz 14 2005 wspomnienie....wspominac...byc wspomnianym...nie...
Komentarze: 1

te wakacje minely bezpowrotnie...tak milo wspominac...to co bylo...te wakacje na pewno nigdy niezapomne!!
kurde chcialam zrobic miale zmiany w szablonie i wogule takie tam duperele ale nie chce sie zapisac eej jakie chamstwo =/ u Was tez nieda sie zapisac?!
Boze jak ja chce byc we wroclawiu... a tu dupa gnije tu w dosłownym tego slowa znaczeniu... po prostu nie moge tu wytrzymac PSYCHICZNIE!!!!!!TYLKO ZE MOI RODZICE TEGO NIE WIDZA I ...i... nawet mi nie pomoga...chyba ze pozwola mi sie przeprowadzic do wroclawia to zmieni postac rzeczy...ale długa droga do tego...

zwariowanyaniolek : :
wrz 10 2005 Bez Ciebie...
Komentarze: 2

                                                        

Bez Ciebie tak pusto i oczom i ustom, Smiech schowal sie w kacie i sni. Wieczory sie dluza, bo czasu zbyt duzo, Nikt bliski nie puka do drzwi. Tak wiele jest zlego, szarego, groznego, Ze smutno i plakac sie chce. Mijaja soboty, pamietaj wiec o tym, Ze komus bez Ciebie tak zle!
zwariowanyaniolek : :
wrz 10 2005 Pocalunek nocy
Komentarze: 0

 
Dwa oddechy ciepłe,W jednym rytmie splątane,Oczy lekko przymknięte,Spojrzenia pod rzęsami schowane,Dłonie mocno splecione,W uścisku zaufania,Umysły pogrążone,W chwili pełnej nietrwania,Wargi lekko muśnięte,Ciepłą ust czerwienią,I piękna tej chwili,Żadne czyny nie zmienią...

zwariowanyaniolek : :