nie płacz juz daj odbocząc łzą...
Komentarze: 5
Dzisiaj byłam u Gabrysi była Szopa i Ania i oglądałyśmy pamiętnik księzniczki koniec był piękny chociaz cały czas w filmach sa takie zakończenia...Puźniej poszlysmy na promenade i było dużo pięknych par przytulali się do siebie...całowali się...jak tak na nich patrzylam to zazdościlam im i plakac mi się chciało...miec takie szczęscie...tak juz bywa w zyciu choc to tylko chwila...czemu nie moge cofnąc czas?moze wtedy byla bym szczęsliwa?Moze wszystko by mi się ułozylo?
Mijamy ludzi na ulicy tak obojętnie...nie znamy siebie...tak łatwo przejśc obok czyjegos nieszczęscia...lecz nic nie mozemy zrobic...czasami mijam ludzi nie mysle o nich niewiem nic o nich bo kazdy interesuje się swoim zyciem...i nik nie myśli o tej pani ktura wlasnie obok niego przeszła...
Dodaj komentarz