iskierka nadzieji...
Komentarze: 7
Dzisiaj była dyskoteka =] nawet fajnie bylo...
Rozmawiałam z moja kolezanka i powiedziała mi "cos'' tak mnie to zblokowalo i tak w moim sercu zapalila sie iskierka nadzieji...ze jeszcze da sie cos zrobic...alecz pod koniec rozmowy kiedy dowiedzialam sie wiecje roznych rzeczy ta iskierka zgasla...tak po prostu zgasla...jak palaca sie swieczka przy oknie i przy niej czekajaca dziewczyna z nadzieja ktura wlasnie zgasla...i łzy spływaja...rozpacz za ukochanym... "życie nie ma sęsu..." pomyślała sobie i odeszła znikając w mroku ciemnej nocy...to ja własnie jestem tą dziewczynką...ktura wszystkie noce przeplakuje...ktura we dnie buja w oblokach , marzy bo tylko to jej pozostalo...
Dodaj komentarz