Bez tytułu
Komentarze: 0
Jutro ten dzień wagarowicza chyba idę z naszą wychowawczynią na plaże jeszcze niewiem czy pujdę...Jutro rano idę do Jowitki...Właśniej jak sobie włoski układałam żeby rano nie mieć szopy jak wstanę to zadzwoniła Gabrysia i tak rozmawaiałyśmy tylko 40min ale pominąć to tak rozmawiałyśmy normalnie na początku roku było tak fajnie polubiłam chodzić do szkoły ale nie na lekcje tylko na przerwy było cool wogóle byliśmy tacy zgranie niom może bez przesady ale do czasu tak było właśnie gdzieś 2 tygodnie temu już wszystko zaczeło się walić...Wogule wszyscy się zmienili ale wcale nie na lepsze ja też się strasznie zmieniłam nie poznaję siebie co się zemną dzieje??!!Zachowuję się jak egoistka ostatnio jak jakiś rozpieszczony bachor!!Wogule ostatnio wszystkim się wali biedna Sylwia aż nie mogę zniejśc jak ona cierpi przes tego drania!!Dzisiaj na lekcji omało też się nie poryczałam...Jak gadałam tak z Gaba to znalazłam mój pamiętnik i mój wierszyk który napisiałam jak miałam dół i jeszcze mi chomik zdechł i tak się popłakałam...Gabrysiu ty masz naprawdę talent tylko surowo siebie oceniasz ja z resztą siebie tesz tak oceniam ale kit z tym ja nie mam talętu do niczego i dlatego nie będę umieszczać tu moich beznadziejnych wierszy...
Dodaj komentarz